Do Komisji ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów
Episkopatu Polski, jeden z wiernych wysłał zapytanie o łączenie palców po
konsekracji, używanie manipularza oraz całowanie ręki kapłana w zwyczajnej
formie rytu rzymskiego, powołując się na instrukcje wykonawcze do Konstytucji o
Liturgii świętej Sacrosanctum Concilium.
W drugiej instrukcji wykonawczej do Konstytucji o Liturgii świętej -
”TRES ADHINC ANNOS” czytamy:
"Po konsekracji celebrans może nie łączyć palców
wielkiego i wskazującego.” oraz "Manipularza można nigdy
nie używać.”
Odpowiedź ks. prof.
dr hab. Krzysztof Koneckiego, konsultora Komisji ds. kultu Bożego i
Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski:
"...z przepisami i rubrykami liturgicznymi jest tak, że zawsze
obowiązuje nas najnowszy dokument Stolicy Apostolskiej w tej
sprawie, który automatycznie znosi stare normy, bez konieczności wyraźnego
zaznaczenia. W tym wypadku dokumentem tym jest „Nowe ogólne wprowadzenie
do Mszału rzymskiego”, Poznań 2004. Dokument ten wymieniając szaty
liturgiczne kapłana we Mszy św.( nr 337) nie mówi nic na temat
manipularza. Oznacza to, że nie powinno się go używać. Podobnie wypowiadając się
w wielu miejscach (niekiedy z wielką dokładnością) o znakach, gestach,
postawach, złożeniu i rozłożeniu rąk, nie wspomina nigdzie o potrzebie
łączenia palców po konsekracji. Zatem prezbiter, który z własnej
pobożności praktykuje złączenie palców wielkiego i wskazującego po konsekracji,
oraz który stosuje manipularz przy celebracji Mszy świętej, czyni coś, co
jest sprzeczne z obowiązującym stanem prawnym zawartym w przepisach
liturgicznych. Jest także sprzeczne z generalnymi zasadami zgromadzenia
liturgicznego, w którym wszyscy wierni (także celebransi w koncelebrze)
wykonują jednakowe znaki i gesty, które są wyrazem ducha jedności i
wspólnoty".
Całość można
znaleźć tutaj.
Ciekawostka:
Oto zdjęcie z 1974 r., które
przedstawia kard. Stefana Wyszyńskiego, sprawującego Najświętszą Ofiarę w zwyczajnej formie rytu rzymskiego. Rozumiem, że jeszcze
wtedy łączenie palców przez kapłana nie było niczym złym?