środa, 13 czerwca 2012

Łączenie palców po konsekracji jest nadużyciem?

Do Komisji ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski, jeden z wiernych wysłał zapytanie o łączenie palców po konsekracji, używanie manipularza oraz całowanie ręki kapłana w zwyczajnej formie rytu rzymskiego, powołując się na instrukcje wykonawcze do Konstytucji o Liturgii świętej Sacrosanctum Concilium

W drugiej instrukcji wykonawczej do Konstytucji o Liturgii świętej - ”TRES ADHINC ANNOS” czytamy: 

"Po konsekracji celebrans może nie łączyć palców wielkiego i wskazującego.” oraz "Manipularza można nigdy nie używać.” 


Odpowiedź ks. prof. dr hab. Krzysztof Koneckiego, konsultora Komisji ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski:

"...z przepisami i rubrykami liturgicznymi jest tak, że zawsze obowiązuje nas najnowszy dokument Stolicy Apostolskiej w tej sprawie, który automatycznie znosi stare normy, bez konieczności wyraźnego zaznaczenia. W tym wypadku dokumentem tym jest „Nowe ogólne wprowadzenie do Mszału rzymskiego”, Poznań 2004. Dokument ten wymieniając szaty liturgiczne kapłana we Mszy św.( nr 337) nie mówi nic na temat manipularza. Oznacza to, że nie powinno się go używać. Podobnie wypowiadając się w wielu miejscach (niekiedy z wielką dokładnością) o znakach, gestach, postawach, złożeniu i rozłożeniu rąk, nie wspomina nigdzie o potrzebie łączenia palców po konsekracji. Zatem prezbiter, który z własnej pobożności praktykuje złączenie palców wielkiego i wskazującego po konsekracji, oraz który stosuje manipularz przy celebracji Mszy świętej, czyni coś, co jest sprzeczne z obowiązującym stanem prawnym zawartym w przepisach liturgicznych. Jest także sprzeczne z generalnymi zasadami zgromadzenia liturgicznego, w którym wszyscy wierni (także celebransi w koncelebrze) wykonują jednakowe znaki i gesty, które są wyrazem ducha jedności i wspólnoty".

Całość można znaleźć tutaj.

Ciekawostka:




Oto zdjęcie z 1974 r., które przedstawia kard. Stefana Wyszyńskiego, sprawującego Najświętszą Ofiarę w zwyczajnej formie rytu rzymskiego. Rozumiem, że jeszcze wtedy łączenie palców przez kapłana nie było niczym złym?